sobota, 6 lipca 2013

Carlos Ruiz Zafon - Książę mgły


 

Autor: Carlos Ruiz Zafon
Tytuł: Książę mgły (El Principe de la Niebla)
Przekład: Katarzyna Okrasko, Carlon Marrodan Casas
Wyd.: Muza SA
Ilość stron: 224
Data wydania: 2013
Ocena: 6/10


"Max przeczytał kiedyś w jednej z książek ojca, że pewne obrazy z dzieciństwa zostają w albumie pamięci wyryte niczym fotografie, niczym sceneria, do której człowiek zawsze wraca pamięcią, choćby upłynęło nie wiadomo jak wiele czasu."
Zapewne większość z was kojarzy Zafona z cyklu: Cmentarz zapomnianych książek (m.in. Cień wiatru). Ja postanowiłam sięgnąć nieco głębiej do jego twórczości. Książę mgły to jego pierwsza książka, a także pierwsza część cyklu: Trylogia mgły. Skierowana jest dla młodzieży, o czym sam autor wspomina już we wstępie. Potraktowałam ją zatem jako lekką lekturkę na jeden wieczór. Książeczka jest mała i dość cienka:)

W obawie przed trwającą wojną, Maximilian Carver sprzedaje dom i przeprowadza się wraz z rodziną do spokojnego miasteczka na wybrzeżu Atlantyku. Trójka jego dzieci nie jest tym pomysłem zachwycona. Zostawiają za sobą szkołę, przyjaciół i ulubione miejsca, a trafiają do starej opuszczonej chatki na plaży. Dom skrywa jednak wiele tajemnic...

..które powoli, lecz skutecznie odkrywa trzynastoletni Max (imię ma po ojcu:). Za chatką znajduje się zaniedbany, spowity mgłą ogród. Zaciekawiony chłopiec zrywa łańcuchy z bramy i przedostaje się do środka. We mgle dostrzega kilka postaci.. białe posągi cyrkowców ustawione na kształt gwiazdy. Hmm.. czyżby jeden się poruszył? Upss..chyba mi się przywidziało;)

Niedługo po tym zdarzeniu Max poznaje Rolanda. Nowy kolega oprowadza go po całej okolicy, opowiadając miejscowe legendy i ciekawostki. Szybko się zaprzyjaźniają, a nawet pojawia się mały romansik między Rolandem a siostrą Maxa - Alicją. Tak poznajemy głównych bohaterów. Druga siostra wraz z rodzicami zostaje zepchnięta z czołówki. Zafon w umiejętny sposób pozbył się ich - wysyłając do szpitala - już na samym początku:) Z czasem stare legendy zaczynają żyć własnym życiem, a dzieciaki muszą stawić im czoła. Przecież dorośli mogliby nie uwierzyć..

Zafon w magiczny sposób opisuje miejsca i zdarzenia. Nie trzeba mieć wybujałej wyobraźni, aby znaleźć się pośród tych dzieciaków oraz z ich naiwnością i entuzjazmem odkrywać niezwykłe historie. Książka jest wspaniałym powrotem do dzieciństwa. Może nie zaskakuje oryginalnością i akcja jest dość przewidywalna, ale ma swój niesamowity klimat.

Może się mylę, ale wyczuwam tutaj lekką inspiracją panem Kingiem, np. żądny krwi klown ("To"), spełnienie życzenia za dziwną przysługę ("Sklepik z marzeniami"). A może za dużo się mistrza naczytałam i teraz wszędzie go widzę;) Jako ciekawostkę powiem jeszcze tylko, że pojawia się (bardzo) mały akcent polski, a mianowicie bogaty kupiec Skolimowski:) Amen.

 

3 komentarze:

  1. Tego autora znam tak jak piszesz z "cienia wiatru", z chęcią bym przeczytała i tę cykl. Jestem ciekawa jak wypada. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie to nie kręci. Już wolę siegnąć po coś od wspomnianego Kinga ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Książę Mgły" to pierwsza powieść Zafona, którą przeczytałam. Bardzo fajna i wciągająca.

    OdpowiedzUsuń