niedziela, 23 listopada 2014

Stephen King - Cujo













Autor: Stephen King
Tytuł: Cujo
Przekład: Jacek Manicki
Wyd.: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 416
Data wydania: 2011
Ocena: 6/10



Dawno nie odwiedzałam mrocznych zakątków stanu Maine. A dłuższy czas bez Kinga jakoś tez nie dawał mi spokoju. I mimo, że w sklepach (i na mojej półce;) pojawiło się już Przebudzenie, to postanowiłam sięgnąć po coś starszego. Padło na Cujo. Opowieść o sympatycznym piesku, który morduje ludzi. 

W Castle Rock mieszka sobie szczęśliwa rodzinka Trentonów. Vic i Donna mają synka. Ale od pewnego czasu mają również problemy. Donna ma kochanka, Tad - ... potwora w szafie, a Vic może stracić ważny kontrakt w pracy. I to, że właśnie psuje im się samochód, wydaje się wyjątkowo błahym zdarzeniem. Czemu jednak odmieni ich życie już na zawsze?

Joe Camber jest złotą rączką. Za niewielką sumę naprawia samochody. Jest również pijakiem i zdarza mu się uderzyć żonę. Ale jakie to ma znaczenie, kiedy psuje nam się auto i zależy nam na fachowej robocie. Camberowie mieszkają z dala od miejskiego zgiełku. Trzeba pokonać niezły kawałek drogi, żeby się tam dostać. Na miejscu przywita nas ogromny i niezwykle łagodny bernardyn. Z przyjemnością zabawi nasze dziecko, a nam umili czas czekania na samochód. Sielanka, aż miło. King szczegółowo opisuje nam sytuacje zarówno w domu Camberów, jak i Trentonów. Wprowadza w sekrety obu rodzin i malowniczo przedstawia miejsca, w których toczy się akcja. 

Kiedy tak sobie czytamy i czytamy... mamy wrażenie, że nic złego nie może się zdarzyć. Problemy techniczne jakoś się rozwiążą, na potwora z szafy działają odstraszające wierszyki, a kryzys małżeński z czasem minie. Ale żeby pies mógł w czymś zaszkodzić? Przecież to urocze zwierzę nie skrzywdzi nawet muchy. No dobra, może czasem pogoni jakiegoś zająca, który wtargnął na jego teren. Ale instynkt mordercy odezwie się dopiero po ataku wściekłego nietoperza. Brzmi zabawnie? Dla okolicznych mieszkańców, którzy będą musieli zmierzyć się z 200-funtową bestią nie będzie do śmiechu...

Donna to postać, z którą po pewnym czasie zaczynamy się utożsamiać. Zastanawiamy się, jak my zachowalibyśmy się w danej sytuacji. Co zrobilibyśmy dla swojego dziecka i czy potrafilibyśmy stanąć oko w oko z rozjuszoną bestią, aby uratować rodzinę. Wszystkie problemy schodzą na dalszy plan. Wysuwa się tylko cel: przetrwać! Akcja paradoksalnie biegnie szybko, a jednocześnie się wlecze. Wydaje nam się, że tkwimy w położeniu bez wyjścia, a godziny ulegają wydłużeniu.. Nadchodzi jednak taki moment, kiedy trzeba postawić wszystko na jedną kartę.. tylko czy nie jest już za późno?  Sami sprawdźcie.

A jakie są Wasze wrażenia po przeczytaniu Cujo? Podobała Wam się ekranizacja? A może jeszcze nie mieliście jej w rękach. Jeśli tak, to polecam na chłodne listopadowe wieczory;) Akcja skutecznie rozgrzewa:)



Książka przeczytana w ramach wyzwania KLASYKA HORRORU

8 komentarzy:

  1. Słyszałam o książce wiele dobrego i z chęcią bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wciąż jej nie przeczytałem, ale zamierzam :) Chociaż nie ukrywam, że jest gdzieś na końcu mojej kingowskiej listy. Kiedyś czytałem, że akurat "Cujo" ma dość specyficzny klimat jak na książki Kinga i to chyba była prawda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Cujo jest nietypowe, ale myślę, że by Ci się spodobało:)

      Usuń
    2. Ok, powiedzmy, że Ci zaufam i sięgnę :D

      Usuń
  3. Przeczytałem kilka lat temu i... szalenie mi się podobało. Ostatnie sto stron połykałem grubo po północy, a skończyłem nad ranem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, miałam tak samo! ostatnie kilkadziesiąt stron tak mnie pochłonęło, że nie mogłam się oderwać:)

      Usuń
  4. Czytałam jakiś czas temu (oj, dawno) i pamiętam, że już sam pomysł mnie jakoś tam straszył.... widmo psa mordercy... Filmu nie oglądałam (dziwne, bo staram się wszystko na podstawie Kinga obejrzeć), ale książkę chętnie sobie odświeżę. Tym bardziej, że pojawiają się nowe wydania, jeszcze kilka miesięcy temu nie można było jej nigdzie zdobyć.

    OdpowiedzUsuń